Przydomowy trawnik warto przycinać nie tylko ze względów estetycznych. Regularne koszenie trawy pomaga również wyeliminować chwasty i zapewnić dobre warunki do wzrostu drzewkom oraz krzewom. Jeśli natomiast chodzi o częstotliwość koszenia, warto wziąć pod uwagę dwa kryteria, które niekiedy mogą być w konflikcie. To oczekiwany wygląd ogródka oraz ekologia. Koszenie co tydzień lub nawet dwa razy w tygodniu pozwoli Ci uzyskać równy, krótki i miękki dywan. Często jednak podkreśla się, że nie jest to rozwiązanie ekologiczne. Dlatego jeśli nie przeszkadza Ci wyższa trawa, koś raz na dwa bądź trzy tygodnie.
A na jaką długość należy przycinać trawę? Standardowo jest to trzech do siedmiu centymetrów. Na przykład latem warto zostawić dłuższe łodyżki, aby gleba zachowywała więcej wody. Wyjątek stanowią natomiast pierwsze i ostatnie koszenie w roku – wtedy dobrze jest przyciąć źdźbła na wysokości około 8-10 centymetrów. Jesienią warto też oczyścić trawnik przed koszeniem (zwłaszcza kiedy liści jest bardzo dużo). Przydatna będzie wtedy dmuchawa do liści.
Życie byłoby zbyt piękne, gdyby do uzyskania pięknego trawnika wystarczyła tylko kosiarka bądź podkaszarka. Tak naprawdę bowiem te dwa urządzenia mają w ogrodzie różne zadania. Kosiarka – spalinowa bądź elektryczna – najlepiej sprawdza się wtedy, gdy masz do skoszenia spory fragment równego trawnika, najlepiej bez posadzonych drzewek. Wykaszarki natomiast okazują się przydatne, gdy istnieje ryzyko uszkodzenia kosiarki (na przykład przez nierówności) bądź wymagana jest duża precyzja.
Standardowe kosiarki do trawy dzielą się na elektryczne, akumulatorowe i spalinowe. Jakie są ich mocne i słabe strony?
Przede wszystkim tym, jak duża jest powierzchnia trawnika, który będziesz kosić. W przypadku dużych trawników – zwłaszcza tych z różną roślinnością, na których występują także chwasty o grubych łodygach – najlepsza będzie kosiarka spalinowa. Wyższa moc i większa szerokość koszenia pozwolą uporać się z zadaniem przy mniejszej liczbie przejazdów.
Kosiarki akumulatorowe i elektryczne lepiej sprawdzają się w przypadku mniejszych trawników. Jeśli masz dużo drzewek i krzewów – wybierz tę zasilaną akumulatorem. To nieco większy wydatek, ale także nieporównywalnie lepsza wygoda koszenia. A jeśli Twój trawnik to po prostu czysta, zielona murawa, kosiarka zasilana przewodowo będzie wystarczająca.
Podkaszarki także dzielą się na elektryczne, akumulatorowe i spalinowe. Którą i do jakich zastosowań wybrać?
Tu przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że podkaszarki są wyposażone w różne narzędzia tnące: żyłkę, ostrza czy nawet szczotki z aluminiowym włosiem. Wybór jednego z nich zależy oczywiście od pracy, z którą podkaszarka ma się uporać. Ostrza i żyłka sprawdzają się w przypadku usuwania chwastów czy pielęgnacji trawnika. Tutaj jednak dużo zależy także od mocy urządzenia. Dlatego do trudnego terenu (dużo roślin o grubych łodygach) warto wybrać wykaszarkę spalinową. Natomiast to usuwania samych ździebeł trawy spokojnie wystarczy elektryczna.
Podkaszarki ze szczotkami, czyli tak zwane wycinaki, są z kolei polecane do dbania na przykład o kostkę brukową. Szybko i skutecznie pozbywają się one mchu czy roślin, które wyrastają między kostkami. Warto jeszcze dodać, że w oczyszczaniu podjazdów sprawdzą się także zamiatarki.
A co, jeśli sytuacja jest ekstremalna i chwasty bądź krzewy rozrosły się ponad wszelkie oczekiwania? W takim wypadku najlepiej sprawdzą się nożyce akumulatorowe.
Na koniec taka mała prośba. Nawet jeśli kosisz swój trawnik często, spróbuj zadbać o żyjące w nim i korzystające z niego stworzenia. Kiedy widzisz zbierające nektar pszczoły, delikatnie je przepędź bądź poczekaj, aż odlecą. Gdy zbliżasz się do większej kępy trawy, odstrasz owady i daj im chwilę na ucieczkę. Natura będzie Ci wdzięczna (a już na pewno mające więcej pokarmu ptaki, które odwdzięczą się śpiewem).
Wszystko zależy od tego, jaki jest trawnik, który planujesz kosić. To rozległa powierzchnia z różnymi rodzajami roślinności i niewielkimi nierównościami? W takim razie wybierz kosiarkę spalinową – mocniejszą i większą od elektrycznej. A może Twój trawnik to niezbyt duża, ale równa murawa? Wtedy kosiarka akumulatorowa lub elektryczna zupełnie wystarczy.
Dobra kosiarka wcale nie musi być droga. Solidne modele elektryczne – jak FIELDMANN FZR 2035-E – kupisz za około 500 zł. W przypadku kosiarek spalinowych ceny są już wyższe. Dobry sprzęt – jak np. FIELDMANN FZR 5114-170BV – to już wydatek w granicach 1000 zł.
To zależy. Kosiarki spalinowe są przeznaczone do większych i bardziej wymagających trawników. To dlatego, że zazwyczaj mają wyższą moc i dłuższe ostrza, co przekłada się na większą efektywność w pracy. Kosiarki elektryczne natomiast lepiej sprawdzają się na niewielkich i równych trawnikach. Są bowiem mniejsze i cichsze (a także tańsze). Te atuty są nie do przecenienia, gdy lubisz pracować rano bądź wieczorem, ale nie chcesz budzić domowników czy sąsiadów.