Krzesełko do karmienia Caretero Magnus Grey
Rodzice zgodnie przyznają: moment rozszerzania diety dziecka to nie (tylko) kaszka z mleczkiem. Caretero Magnus — krzesełko do zadań specjalnych — pozwoli zmierzyć się z największymi wyzwaniami tego okresu. Ogromną zaletą jest możliwość używania przez długi czas — od 6 miesięcy do nawet 3-4 lat (do wagi 15 kg).
Oferta dotyczy krzesełka do karmienia Caretero Magnus Grey przedstawionego na poniższym zdjęciu. Realny kolor jest również opisany w tabeli ze specyfikacją urządzenia. Na pozostałych grafikach poglądowych mogą wystąpić różnice kolorystyczne, gdyż mają one jedynie ukazać poszczególne funkcjonalności produktu.
Regulowane oparcie i wygodne siedzisko
Nikt nie lubi jeść obiadku w niewygodnym, niedopasowanym krzesełku. Właśnie dlatego w Caretero Magnus przewidziano szeroki zakres regulacji. Począwszy od wysokości siedziska, poprzez pozycję tacki, odchylenie oparcia i na podnóżku kończąc. Dzięki temu krzesełko można dopasować do niemal każdego stołu, a w razie potrzeby ułożyć w nim dziecko do snu. Wiadomo, że jedzenie to ciężki kawałek chleba.
Bezpieczne użytkowanie
Dołączona do krzesełka duża podwójna i regulowana tacka pomieści smaczny obiadek i ułatwi samodzielne jedzenie. Dodatkowo wyposażona jest w pałąk, który zapobiega wysuwaniu się dziecka z krzesełka.
Dla jeszcze większego bezpieczeństwa Caretero Magnus wyposażona jest w 5-punktowe, regulowane szelki. Nawet przy wzmożonej aktywności, nasz mały podróżnik kulinarny pozostanie bezpieczny w siedzisku krzesełka do karmienia.
Praktyczne rozwiązania
Krzesełko oparte jest na solidnej, metalowej ramie, która zapewni doskonałą stabilność przez cały okres użytkowania. Magnus dodatkowo wyposażony jest w 2 stopki i 2 kauczukowe kółka z hamulcem co ułatwia przenoszenie z miejsca na miejsce.
Pod siedziskiem można podwiesić kosz, w którym zmieści się zestaw ulubionych zabawek lub akcesoriów do jedzenia. Wykonana z ceratki tapicerka jest prosta w czyszczeniu, co pozwala cieszyć się także wizualną stroną krzesełka znacznie dłużej.
